fot. PL
Częstochowski AZS po pięciosetowym pojedynku przegrał w sobotę, 28 stycznia przed własną publicznością 2:3 z GKS-em Katowice. Trener częstochowskiego zespołu Michał Bąkiewicz wystawił w sobotnim meczu w roli atakującego Michała Szalachę. Na środku zagrał z kolei duet Bartosz Buniak – Bartłomiej Janus.
W pierwszym secie AZS tylko przez chwilę dorównywał kroku rywalom. Dzięki dobrej zagrywce Tomasza Kalembki katowiczanie odskoczyli na cztery oczka (7:3), a chwilę później było już 11:4. W obliczu zaistniałem sytuacji trener akademików zdecydował się zmienić rozgrywającego. Miejsce Tomasza Kowalskiego zajął Konrad Buczek. Niestety, nic to nie dało i częstochowianie przegrali inauguracyjną odsłonę 25:14.
W drugiej partii gospodarze zaczęli mocniej zagrywać i skutecznej atakować. To jednak podopieczni Piotra Gruszki prowadzili 9:6, a potem 11:7. Akademikom udało się dogonić rywali dopiero przy stanie 19:19. Po kolejnym udanym bloku na Karolu Butrynie było 21:20 dla częstochowian. Po wznowieniu gry dwa asy serwisowe na stronę rywali posłał Janus, a seta zakończył punktowym atakiem z lewego skrzydła Stanisław Wawrzyńczyk.
Po dziesięciominutowej przerwie drużyny rozpoczęły grę od walki punkt za punkt. Przez większość seta żaden zespół nie był w stanie wypracować sobie bezpiecznej przewagi. Dopiero w końcówce dzięki zagrywce Butryna goście odskoczyli na trzy "oczka" (21:18). Udane kontrataki sprawiły, że AZS tracił do drużyny z Katowic jeden punkt (21:22). W decydujących fragmentach lepsi byli jednak katowiczanie i to oni prowadzili w całym spotkaniu 2:1.
Częstochowianie nie zwiesili głów i w trzeciej partii dzięki bardzo dobrej zagrywce Buniaka wypracowali trzypunktową przewagę (8:5). GKS szybko doprowadził do remisu 13:13, ale chwilę później AZS po raz kolejny wyszedł na prowadzenie (17:14) i wygrał seta 25:22.
Pierwsza część tie-breaka była dość wyrównana. Przed zamianą stron goście prowadzili 8:6. AZS próbował jeszcze walczyć, ale ostatecznie musiał uznać wyższość rywali. W ostatniej akcji Bartłomiej Krulicki skutecznie zaatakował ze środka.
AZS Częstochowa – GKS Katowice 2:3 (14:25, 25:21, 22:25, 25:22, 10:15)
AZS: Tomasz Kowalski, Mykoła Moroz, Michał Szalacha, Bartosz Buniak, Rafał Szymura, Bartłomiej Janus, Adam Kowalski (L) oraz Konrad Buczek, Oleksander Grebeniuk, Łukasz Polański, Stanisław Wawrzyńczyk
GKS: Bartłomiej Krulicki, Karol Butryn, Marco Falaschi, Siergiej Kapelus, Tomasz Kalembka, Rafał Sobański, Bartosz Mariańki (L) oraz Paweł Pietraszko, Michał Błoński, Gert Van Walle, Maciej Fijałek, Kacper Stelmach
Źródło: AZS Częstochowa |