fot. UM Częstochowy
W niedzielę, 12 czerwca na "Miejscu Straceń" w Olsztynie odbyły się uroczystości upamiętniające pomordowanych w latach 1939-1945 przez okupantów niemieckich oraz 71. rocznicę "procesu szesnastu" w Moskwie. W uroczystościach uczestniczyły władze samorządowe gminy, miasta i powiatu, przedstawiciele związków kombatanckich, poczty sztandarowe, przedstawiciele szkół oraz mieszkańcy gminy Olsztyn. Po mszy św. i odczytaniu Apelu Pamięci uczestnicy złożyli symboliczne wiązanki kwiatów.
Na „Miejscu Straceń” w Olsztynie w osiemnastu zbiorowych mogiłach spoczywa blisko 2 tys. zamordowanych Polaków, ofiar zbrodni dokonanych przez hitlerowców. Pierwszej egzekucji dokonano w tym miejscu pod koniec 1940 roku. Kolejne przeprowadzano aż do roku 1944. Wszystkie zwłoki grzebano, a mogiły równano z ziemią i maskowano. Po wojnie dokonano ekshumacji zwłok. Przy największej mogile postawiono dębowy krzyż.
W sosnowym lesie leżą szczątki więźniów z Częstochowy, Radomska, a także mieszkańców okolicznych wiosek pacyfikowanych przez Niemców. Miejsce to na zawsze wpisało się w tragiczne karty polskiej historii. To dowód wojennej zbrodni i świadectwo masowych straceń dokonanych na ludności cywilnej przez hitlerowskich okupantów.
Ta, jak i inne egzekucje z tego okresu, zbrodnia w olsztyńskim lesie wiązała się m.in. z wcielanymi przez Niemców planami eksterminacji polskiej inteligencji. Wśród ofiar znaleźli się przedstawiciele miejscowych elit, a także osoby podejrzane o konspirację. Wszyscy byli ofiarami niemieckiej akcji „AB”, która swymi aresztowaniami objęła urzędników, polityków, księży katolickich, nauczycieli, przedstawicieli wolnych zawodów, a nawet rzemieślników, studentów i uczniów.
Źródło: UM Częstochowy |