Fot.Leszek Pilichowski
Złożeniem meldunku prezydentowi RP Bronisławowi Komorowskiemu na placu Biegańskiego rozpoczęła się w niedzielę, 26 kwietnia VII Ogólnopolska Pielgrzymka Strażaków na Jasną Górę. Strażacy spotykają się na ogólnopolskiej pielgrzymce w Częstochowie co pięć lat. Na placu Biegańskiego pododdziały złożyły meldunek prezydentowi RP. Chwilę później na małym skwerku przed ratuszem Bronisław Komorowski w asyście 2 reprezentantów Młodzieżowych Drużyn Strażackich wspólnie z prezydentem Częstochowy Krzysztofem Matyjaszczykiem, dyrektorem generalnym Lasów Państwowych Adamem Wasiakiem, komendantem głównym PSP Wiesławem Leśniakiewiczem, prezesem zarządu głównego związku OSP RP Waldemarem Pawlakiem oraz ministrem spraw wewnętrznych Teresą Piotrowską symbolicznie zasadzili dąb wdzięczności.
- Jest was naprawdę wielu w Polsce. Stanowicie także istotny element oraz źródło aktywności społecznej na poziomie lokalnym i centralnym. Przy okazji sadzenia dębu wdzięczności chciałem podziękować za waszą służbę i zaangażowanie w to, aby utrwalić naszą wspólną wdzięczność za wolność, z której korzystamy od 25 lat. Pragnę podziękować strażakom za posadzenie kilkuset dębów wolności w całej Polsce - mówił na prezydent Komorowski. - Zawsze w Polsce sadzi się las, dęby z myślą o następnych pokoleniach, bo wszystko potrzebuje czasu. Las rośnie dłużej niż jedno pokolenie, dąb pewnie jeszcze dłużej zanim wyrośnie na wielkie, wspaniałe drzewo. Dziękuję za to, że możemy tutaj posadzić razem ten dąb wdzięczności z myślą już nie o historycznych zasługach na rzecz odzyskiwania wolności, ale z wdzięczności, a więc z nadzieją na to, że ta wolność będzie dalej naszym udziałem, depozytem przekazanym następnym pokoleniom. Wolność jest zawsze wyzwaniem dla nas wszystkich, także dla strażaków.
Wcześniej głos zabrał druh Waldemar Pawlak, prezes zarządu głównego ZOSP RP. - To symboliczne spotkanie upamiętnia odzyskanie wolności i nawiązuje do pięknej tradycji przedwojennej, kiedy to zasadzono trzy dęby - każdy dla jednego zaboru - przypomniał Pawlak. - To takie symboliczne nawiązanie do ciągłości, tradycji, nieugiętości polskiego narodu w dążeniu do wolności. Chcę podziękować panu prezydentowi za tą piękną inicjatywę, bo sprawia ona, że ochotnicze straże pożarne wpisują się w ten wielki proces budowania wolności i niepodległości oraz w symboliczny sposób upamiętniają te piękne rocznice.
Uroczystości na placu Biegańskiego z udziałem prezydenta RP próbowała zakłócić nieliczna grupa zwolenników Janusza Korwina-Mikke. Wymachiwali flagami partii KORWiN, domagali się podwyżki pensji dla strażaków i skandowali w stronę prezydenta Komorowskiego: "Panie prezydencie mamy dla pana krzesełka w prezencie".
Po zasadzeniu dębu wdzięczności strażacy przemaszerowali III Al. NMP na błonia jasnogórskie, gdzie odbyła się dalsza część pielgrzymki z uroczystą mszą świętą pod szczytem jasnogórskim. Przed jej rozpoczęciem prezydent RP mówił o wdzięczności kierowanej strażakom za ich ciężką i piękną służbę.
Źródło: własne |