fot. Leszek Pilichowski
Miasto chce przez kolejne trzy lata kontynuować program leczenia niepłodności metodą in vitro. Do tej pory dzięki niemu przyszło na świat siedmioro dzieci, a czwórka urodzi się w tym roku. - Nowy program jest opracowywany przez tę samą grupę osób, która przygotowało go kilka lat temu - informuje Grażyna Stramska-Świerczyńska, naczelnik Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta Częstochowy. - Na tym etapie trudno stwierdzić, w jakim zakresie ulegnie on zmianie. Na przykład leki, które były potrzebne do naszego programu, są już w większości refundowane.
Gdy program będzie gotowy, trafi do Agencji Oceny Technologii Medycznej. Dopiero potem miasto przygotuje projekt uchwały, nad którym pochylą się radni. W przypadku ich akceptacji program zacznie funkcjonować nie wcześniej niż w drugiej połowie 2015 roku.
Tymczasem pary mogą korzystać do połowy 2016 roku z ministerialnego programu leczenia niepłodności metodą in vitro. Przypomnijmy, że Częstochowa jako pierwsza zdecydowała się na taki krok. - Miasto chce kontynuować swój program, bo trzeba założyć, że znajdą się potencjalne pary, które skorzystają z tej procedury - twierdzi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy UM Częstochowy. - Poza tym miejski program obowiązywałby przez trzy lata.
Program "Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Częstochowy" był realizowany w latach 2012-2014. Adresowany był do małżeństw (kobiety w wieku 20-37), które wyczerpały wcześniej inne możliwości leczenia i są mieszkankami Częstochowy. Każda zakwalifikowana do programu para otrzymywała jednorazowe dofinansowanie do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego w wysokości 3 tys. zł. Dla każdej pary, której dziecko urodziło się z in vitro częstochowska firma Deltim ufundowała wózek.
Miasto zarezerwowało w budżecie 80 tys. zł na kontynuację leczenia metodą in vitro.
Źródło: własne |